Co to ja…a tak, wpis.
Althing w Braniewie minął pod znakiem błotnego spa, co nie przeszkadzało dobrze się bawić.
…Promyk słońca w niedzielę rano był bezcenny. Z miejsca Humor +20.
Od tego czasu poniekąd przygotowuję się do oblegania Malborka, ale ze względu na przeróżne rozpraszacze efekty są raczej mizerne. Mianowicie Katarzyna odkrywa od pewnego czasu uroki C trzykreślnego co skutecznie utrudnia spanie, Piotr zdecydował definitywnie porzucić stan kawalerski, o drobnych niedogodnościach dnia codziennego i książkach nie zapominając.
Tak wiem, tłumaczę się. Trudno… Chwała Złotym Jednorożcom! XD
1 Comment
Aktywność polegająca na tłumaczeniu braku aktywności też jest aktywnością ;-)