[Ostatnia aktualizaja: 27.11.2023] Wpis długo, długo po terminie, ale tak to się kończy, jak trzy dni przed wyjazdem na festiwal mąż stwierdza „Kurcze, ale ta książka ma dziwną narrację… ale to sama sobie poczytasz”. I tak mąż stracił książkę, a ja dwa dni i 800 stron później zorientowałam się, że czas spakować się na Wolin. […]
Chwila przerwy
Po trzech intensywnych weekendach czas na przerwę w skokach w czasie. Trzeba trochę powakacjować z dzieckiem. Pisałam już o Cedyńskich Spotkaniach z Historią. Tydzień później unikałyśmy (nieskutecznie) komarów na Północnej Rubieży tworząc tylną straż tylnej straży na leśnych manewrach. Na szczęście w tym roku Kasia wolała pleść wianki niż kraść tarcze. Zamiast tego notorycznie podbierała mi […]
Bałtyk, czyli kaftan w stylu Vendel – HSM#6 Poza strefą komfortu
Ale jak to? Jak szycie kaftana mogło być dla mnie niekomfortowe? Otóż mogło. Po pierwsze: miał być w wersji luksusowej. Po drugie: miał być w wersji luksusowej dla dziecka. Po trzecie: miał być w wersji luksusowej dla dziecka na drugim końcu świata (do Kalifornii jest jednak kawałek). Po czwarte: miał być w wersji luksusowej dla […]
Snajperką i wrzecionem. Cedyńskie spotkania z Historią.
– Zobaczycie. Dojedziemy na miejsce a tam dziura w chmurach nad obozowiskiem… bo jak nie to zawracam. Tak mniej więcej Michał podsumował nasze 6 godzin podróży w mniej lub bardziej intensywnym deszczu. I miał rację. Kilometr przed Cedynią jechaliśmy jeszcze przez regularne oberwanie chmury, a już kawałek dalej, pod Górą Czcibora, trafiliśmy na piękne słońce. Nic tylko rozstawiać obóz […]
Praktyczna jak Słowianka
(Informacja na wstępie – wpis powstał w ramach wyzwania Historical Sew Monthly 2015 i w wyniku pilnej potrzeby zestawu uchodzącego za Słowiański. Potraktujcie go jako zajawkę, nie jako wytyczne w kwestii jak powinna wyglądać Słowianka) Lubię swój wikiński zestaw, ale czasem mam wrażenie, że albo ja źle uszyłam swoją suknię fartuchową, albo był to strój […]