Wydawać by się mogło, że Karolina ogłosiła Rok Polskiej Wełny zaledwie przed chwilą, a to już niedługo maj… Nie, nie olałam tematu, nie zapomniałam. Kto śledzi mnie na Instagramie, ten wie, z wpisy z tagiem #rokpolskiejwelny pojawiają się co jakiś czas. Zwyczajnie nie mogłam się zebrać do wpisu. Tak nawiasem jeśli też zdarza się wam […]
“Smocze Głowy” na prawie pięć sposobów
… i bynajmniej nie zaczynam pisać książki kucharskiej w stylu fanstasy. Do działania jak zwykle zmotywowała mnie Olof – ot potrzebna była ładna krajka z Irlandii. Szczęściarze mogą się poszczycić całkiem sporą kolekcją tasiemek z epoki wikingów, chodziło jednak o pewną wyjątkową taśmę – “smocze głowy”, albo “dublińskie smoki”. Smocze Głowy a’la jedwab broszowany. Kawałeczek […]
Farbowanie czarnym bzem – czego nie robić i co począć jak się jednak zrobiło
Parafrazując pewno powiedzenie z czasów szkolnych: Pamiętaj farbiarzu o naczyń czystości bo czarny bez nie uznaje litości. Czarny bez jako barwnik to chyba najbardziej kapryśna bestia z jaką do tej pory się spotkałam. Nie dość, że lnu nie łapie prawie wcale, to pod wpływem słońca wełna nim farbowana blednie i brązowieje (w wersji bez zaprawy […]
Między Wisłą a Kumielą
Dziś zapowiadany wpis przyrodniczo – krajoznawczy, czyli dużo fotek, mało tekstu. Tak by wyglądały w skrócie moje ostatnie wyprawy. Brakuje mi trochę reko-wędrówki, choćby takiej jak w ubiegłym roku na Sonnenberg.
Nowy rok – nowe krajki
Wszystkiego twórczego w Dniu Św. Kądzieli ;) W dawnej Europie tego dnia kobiety oficjalnie podejmowały prace po okresie świąteczno-nowoworocznym, mi też czas wrócić do działania, chociaż ci, którzy śledzą mnie na Instargramie (@nigdziekolwiek, tak dla odmiany ;) ) wiedzą, że i tak nie próżnowałam. Naprawdę, po poprzednim poście czuje się, jakby mi kilka kilo z […]