Zima trzyma się dobrze

… Przynajmniej w moich krajkach. Jakoś wszyscy ostatnio uparli się na błękity.

Na szczęście na horyzoncie majaczą jakieś zielenie. Tylko że, jak to na wiosnę, mają problemy z odcieniami i trzeba  eksperymentować. Trzy podejścia do jednego paska. Może w końcu trafię na satysfakcjonującą kombinację.

Trzy razy warkocz

Zobacz też...

2 komentarze

  1. Olof pisze:

    Te niebieskie bardzo ładne :)
    A mnie ostatnio naszła myśl, żeby uszyć sobie błękitną suknię fartuchową do „galowego” stroju :)

    1. Anna pisze:

      Faktycznie galowo. Też powinnam coś sobie uszyć bo garderoba woła o pomstę do nieba..

Leave a Reply

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.