Witajcie po tej stronie kalendarza. Od razu wybaczcie, że tak długo była tu cisza. Tak mnie społeczności wciągnęły, że zapomniałam o własnym podwórku… nie pierwszy raz zresztą. To Obietnica Noworoczna #1 – bardziej dbać o mój kawałek cyfrowego świata. Obietnica #2 – częściej robić coś tylko przyjemności, bo się ze mnie pracoholik- materialista zrobił, czego może przez […]
Obrazki z trasy
Poniedziałek to taki dziwny dzień, kiedy jeszcze jest się rękami w weekendzie – bo trzeba przecież wyprać ciuchy obozowe, podomywać dziecko i gary, i ogarnąć zdjęcia – a głową w weekendzie następnym – w końcu kolejna wyprawa w planie. Tak więc w przerwie między pierwszym, a drugim robię trzecie – oto zdjęcia z poprzednich dwóch […]
Zanim znów się zacznie
Jeszcze nie ma połowy czerwca a ja już miałam za sobą dwa wyjazdy “na wariata”. O Neustad-Glewe już pisałam, kolejne w kolejce były Gady pod Olsztynem – tym razem miałam tylko 2 dni. Niestety pogoda nie dopisała i przez cały festyn lało. Jak widać powyżej Kasi to nie przeszkadzało ( w końcu mama pozwoliła bezkarnie ganiać […]
Neustadt-Glewe
W tym roku sezon wyjazdowy zaczął się z rozmachem, bo zagranicznie. Inicjatywa o tyle ciekawa, co lekko na wariata, bo zgarnięto mnie do niej na tydzień przed wyjazdem, ale co tam – warto było przesiedzieć te 12 godzin w różnych środkach komunikacji. Burgfest, 22 z kolei, odbywał się w parku u podnóża tego uroczego zameczku. […]
Rudy weeknd
Zacznijmy od tego, że wybrałam się na sarny a trafiłam tego cfaniaczka. Siedział sobie spokojnie na skraju krzaków czając się na zająca, którego zauważyłam dopiero jak mi śmignął przed nosem. Ryżych hultajów była dwójka, a zajęcy siedem – jeszcze nie widziałam takiego zagęszczenia w jednym miejscu. Chyba zepsułam im śniadanie. Kolejna rudość to moja pierwsza […]