Niedawno robiłam rozeznanie w zasięgu historycznym bardka i zahaczyłam temat tape loom, czyli bardka zamocowanego na stałe w skrzynce z wałem do nawinięcia nieutkanej osnowy. Dziś chciałam wam powiedzieć o kilku urządzeniach, w których i osnowa i utkana taśma są w jakiś sposób zamocowane.
Post loom / Fixed point loom
W dawnych epokach damy tkały siedząc przy robótce rozpiętej z dala od ich ciała. Taką tezę można wysnuć oglądając średniowieczne ilustracje. Ma to swoje oczywiste plusy – suknia nie niszczy się od zawiniętej wokół pasa osnowy , ani osnowa od ciągłego przewiązywania. W każdej chwili można też wstać od pracy. Ma też minusy – to akurat wiem z własnej praktyki – trudniej kontrolować naciąg osnowy.
Post loom ma bardzo prostą konstrukcję. To tak naprawdę dwie kolumny połączone poprzeczką w podstawie, czasem też drugą, u szczytu. Można go używać zarówno do tkania na bardku, tabliczkach jak i do …. teraz popiszę się ignorancją – tapestrii? Chodzi o taki rodzaj tkaniny, gdzie wzór tworzy kolorowy wątek na cieńszej, jednokolorowej osnowie. Skąd taki pomysł? Przyjrzyjcie się TEJ ilustracji ( La Vie des Femmes Celebres. 1505r.)
Dama tka bardzo wzorzystą taśmę, nie widać jednak ani bardka, ani tabliczek, ani innego przedmiotu do manipulowania osnową – stąd moja myśl, że może ona być nieruchoma – tak jak w tapestrii. Podobne taśmy powstają tu:

![Horae ad usum Parisiensem [Grandes Heures de Jean de Berry] fol 34r, 1400-1410](https://i0.wp.com/www.nigdziekolwiek.com/wp-content/uploads/2015/01/de-berry.jpg?resize=665%2C620)
Jak już wspomniałam post loom pomaga także w tkaniu na tabliczkach. Najbardziej znanym egzemplarzem jest chyba krosno z Oseberg datowane na koniec IXw.
Jest ono o tyle łatwe do odtworzenia, że posiada bardzo dobrą dokumentację techniczną (Osebergfunnet Vol. 2 tablica 13 )
A to mój egzemplarz w terenie.

Kolejne krosna tym razem na obrazkach z epoki:
- 1327-1335 A biblical picture book, British Library MS 47682 fol 15v
- 1403 – Giovanni Boccaccio, De Claris mulieribus, traduction anonyme en français Livre des femmes nobles et renommees Bibliothèque nationale de France, Département des Manuscrits, Français 598 fol 29r , fol 58r
- 1420-1435 Book of hours, Morgan Library, MS M.453 fol. 24r
- 1430-1435 Book of Hours, Francja The Morgan Library & Museum, MS M.359 fol. 26v
- 1440-1450 Book of Hours, Anglia,British Library, Harley 2915
f. 14v
- 1500-1525 Prayer of the Rosary , National Library of the Netherlands, MMW 10 F 14, fol. 88v
Wspomniałam o użyciu bardka. Znalazłam ilustrację z XVI wieku (inne tutaj), która nie pozostawia wątpliwości, że takie rozwiązanie było generalnie stosowane, jednak z czasu średniowiecza znalazłam tylko mural z Kanonikerhaus ( Konstancja, ok 1320r.) Nie ma pewności, czy to bardo czy miecz tkacki – zostawiam temat do dyskusji.
Box loom
Od późniejszego tape loom rożni się tym, że oba końce osnowy nawinięte są na wały – tak samo jak w pełnowymiarowych krosnach poziomych. Jest dużo wygodniejsze w transporcie niż post loom i można na przykład pójść tkać w ogrodzie.
Minusem takiego rozwiązania jest stosunkowo krótka przestrzeń robocza. Utrudnia to też, jeśli wręcz nie uniemożliwia, tkanie “jednokierunkowych” wzorów na tabliczkach (takich, w których nici osnowy nie rozkręcają się samoistnie w trakcie tkania wzoru). Problemu tego nie ma oczywiście przy tapestrii, półnicielnicy czy wciąż wątpliwym bardku.
- 1450-1475 Arachna i Minerwa, The Epistle of Othea (KB 74 G 27, fol. 59v), National Library of the Netherlands
- ok 1500 The Noble pastorale, gobelin, Flandria – w zbiorach Musée du Louvre
- 1544 Georg Pencz, Tactus (Arachna?), Britsh Museum
Istnieją także wersje otwarte – bez ścianek bocznych, ale to już obiekty etnograficzne
Cradle loom
Jest to norweska odmiana box loom. Różni się rozmieszczeniem wałów i charakterystyczną pochyłością ścianek, przez co podobne jest do kołyski (craddle). Niestety znalazłam tylko współczesne egzemplarze
…Co oczywiście nie przeszkadzało mi w zamówieniu sobie takiego cudeńka:

Zrobił je dla mnie Włodek Kuśmierowski (tak samo jak wspomniane wyżej post loom z Osebergu). Używam go już dłuższą chwilę i muszę przyznać, że w zestawieni z bardkiem sprawdza się świetnie.
To nie wszystko?

Tu mamy przykład bow loom, czy jak kto woli krosna łukowego. Niektórzy zapaleńcy mogą kojarzyć ten model z tą ilustracją, pochodzi ona z książki Vorgotische Miniaturen die Ersten Jahrhunderte Deutscher Malerei, Hanns Swarzenski, Karl Robert Langewische Verlag, 1931.
Technikę tkania na takim urządzeniu znano zarówno za kanadyjskim kołem podbiegunowym, jak i wśród Wampanoagów (tereny Nowej Anglii).
Wyjątkowo mobilna wersja :)
Na koniec zagadka
trafiłam na taką ilustrację:

…i w głowę zachodzę na czym ta dama pracuje. Wygląda troszkę jak szwedzkie krosno do taśm z podnóżkami – coś podobnego już widziałam tu, ale czym to jest naprawdę?