Wszyscy lubią romby.
Od Paryża po Białystok wszystkim przypadła do gustu ta kopnięta figura. Chyba tylko dlatego, że ten wzór nazywa się też diamentem. No więc było na bogato.
To tylko sześć z czternastu krajek jakie utkałam prze ostatnie dwa miesiące. Przepraszam, piętnastu, bo powstała jeszcze ta tasiemka
Wygląda na to, że udało mi się zrealizować jedno postanowienie noworoczne i siąść do wzorów wybieranych… Co ja poradzę, że najłatwiejsze są krzyżyki i romby? :)