Północna Rubież. Miejsce bitnych wojów i zaradnych kobiet. To były trzy naprawdę dobre dni. Na początek zdjęcia kogoś, kto nie należy do żadnej z dwóch powyższych kategorii. Moja mała bestia ukradła mi aparat i zrobiła reportaż z perspektywy dziecka. Dwuletniego dziecka. I cała sterta moich zdjęć. Jeśli ktoś nie ma ochoty przebijać się przez setkę […]
Widoczki z Cedyni
Muszę przyznać, że misja była epicka- 430km z małym dzieckiem w samochodzie, a do tego kram, obóz i turniej łuczniczy do odgarnięcia jednocześnie. Ale udało się. Kasia wybawiona, kram prezentował się pięknie, a turniej… prawie jak wygrany, bo drugie miejsce za Włodkiem to prawie jak pierwsze ;) miłego oglądania
Syndrom kaca posezonowego.
Tak to chyba można najadekwatniej określić. Na wszystkie fejsbukowe słitfocie z imprez reaguję dreszczami, jedną krajkę robię trzeci tydzień, a ręcznie tkany len czeka aż mi minie uraz do igieł. I jeszcze trochę poczeka. Nie, żeby mój sezon był jakoś bardzo zajęty. Wręcz przeciwnie. Jedna impreza w maju, jedna w czerwcu i jedna w sierpniu… […]
Zaskroniec, zimnica i deszcz.
Tak można by podsumować weekendowy wyjazd, ale byłaby to wredna manipulacja anty-propagandowa. Faktycznie, w sobotę rano spod siennika zwiał mi wystraszony zaskroniec, w nocy z soboty na niedzielę lekko powiało chłodem (sama mogę sobie podziękować za brak wełnianych sukienek), a deszcz spadł – jak już miałam złożony namiot i spakowane bagaże. Pomijam już fakt że […]
Narcyzy dla wikinga
Wczoraj zakończył się IV Międzynarodowy Festiwal “Wikingowie z Truso w Elblągu”. Jak było, tak było – kto nie był niech żałuje. Pomimo permanentnego zaplątania w nitki udało mi się wygrać turniej kubba i pstryknąć kilka zdjęć Wikingowie z Truso w Elblagu 2012 Co ciekawe sama znalazłam się na kilku, więc pełna narcystycznego uwielbienia dla mojej […]