Nawet specjalnie nie wiem jak określić ten motyw. Przekreślony romb? Z niczym szczególnym mi się nie kojarzy, a nazwy geograficzne nie wchodzą w grę (ale o tym za chwilę). Wypracowałam go przypadkiem tworząc wariacje na temat rombów. Potem okazało się, że wcale nie jestem oryginalna, a sam motyw był wykorzystywany jak świat długi i szeroki. […]
Rudy weeknd
Zacznijmy od tego, że wybrałam się na sarny a trafiłam tego cfaniaczka. Siedział sobie spokojnie na skraju krzaków czając się na zająca, którego zauważyłam dopiero jak mi śmignął przed nosem. Ryżych hultajów była dwójka, a zajęcy siedem – jeszcze nie widziałam takiego zagęszczenia w jednym miejscu. Chyba zepsułam im śniadanie. Kolejna rudość to moja pierwsza […]
Jubilerski recykling
Coraz częściej spotykam się w regulaminach różnych imprez historycznych z zapisem, że szczególnie mile widziane jest kompletowanie stroju na podstawie jednej kultury a najlepiej pojedynczego grobu. Jakkolwiek popieram szczytną ideę perfekcyjnego odtworzenia przeszłości, o tyle takie podejście wydaje mi się dość… skrajne. Zacznijmy od tego, że – używając terminologii RPGowej – moja postać jako rzemieślnik […]