I am a wee weaver confined to my loom My love she is fair as the red rose in June Od tego się właściwie zaczęło. Od tej piosenki o zakochanym tkaczu przykutym do swojego krosna. Jest tego dużo więcej. Bardzo ciekawie opowiada o tym Maurice Leyden, więc zostawię wam do posłuchania, bo sama chciałam opowiedzieć o […]
Letnie polowanie
W tym roku nie miałam zbytnio okazji szwędać się po bezdrożach. Na szczęście jeden zwiad z dobrym przewodnikiem (dzięki, Tato :) ) zaowocował kilkoma niezłymi zdjęciami. Pojęcia nie mam co to za ptaki, może pomożecie? Dalej już wiem z kim mam do czynienia. I tyle, jeśli chodzi o polowanie w te wakacje…
Między Wisłą a Kumielą
Dziś zapowiadany wpis przyrodniczo – krajoznawczy, czyli dużo fotek, mało tekstu. Tak by wyglądały w skrócie moje ostatnie wyprawy. Brakuje mi trochę reko-wędrówki, choćby takiej jak w ubiegłym roku na Sonnenberg.
Jak skutecznie znienawidzić rękodzieło
Dawno temu kolega uraczył mnie złotą myślą Jeśli twoja praca nie sprawia ci przyjemności to jest to tylko i wyłącznie twoja wina Jakkolwiek kontrowersyjne na pierwszy rzut oka by to nie było po głębszym zastanowieniu postanowiłam przyznać mu rację i zapisać to sobie w pamięci na dobre. Bo to wyłącznie moja wina, że na myśl […]
Czas zaprzeszły
Pojawiło się oficjalne info, więc i na mnie czas się pochwalić. Dorobiłam się swojej pierwszej wystawy fotograficznej. “Czas zaprzeszły” to zbiór zdjęć, powstałych na przestrzeni kilku ostatnich lat. Jednak nie tylko to definiuje nazwę wystawy. Zdjęcia przedstawiają ludzi, rekonstruktorów historycznych, opowiadających o czasach, które minęły już dawno. Na fotografiach widać Wikingów, wojów, bitwy, obozowiska czy średniowieczne […]