W tym roku nie miałam zbytnio okazji szwędać się po bezdrożach. Na szczęście jeden zwiad z dobrym przewodnikiem (dzięki, Tato :) ) zaowocował kilkoma niezłymi zdjęciami. Pojęcia nie mam co to za ptaki, może pomożecie? Dalej już wiem z kim mam do czynienia. I tyle, jeśli chodzi o polowanie w te wakacje…
Przeminęło z deszczem. XXII Festiwal Słowian i Wikingów na Wolinie
I już po… XXII Festiwalu Słowian i Wikingów na Wolinie zakończony. Pozostało kilka zdjęć. Wspomnienia i komentarze pozostawiam wam
Między Wisłą a Kumielą
Dziś zapowiadany wpis przyrodniczo – krajoznawczy, czyli dużo fotek, mało tekstu. Tak by wyglądały w skrócie moje ostatnie wyprawy. Brakuje mi trochę reko-wędrówki, choćby takiej jak w ubiegłym roku na Sonnenberg.
Chwila przerwy
Po trzech intensywnych weekendach czas na przerwę w skokach w czasie. Trzeba trochę powakacjować z dzieckiem. Pisałam już o Cedyńskich Spotkaniach z Historią. Tydzień później unikałyśmy (nieskutecznie) komarów na Północnej Rubieży tworząc tylną straż tylnej straży na leśnych manewrach. Na szczęście w tym roku Kasia wolała pleść wianki niż kraść tarcze. Zamiast tego notorycznie podbierała mi […]
Snajperką i wrzecionem. Cedyńskie spotkania z Historią.
– Zobaczycie. Dojedziemy na miejsce a tam dziura w chmurach nad obozowiskiem… bo jak nie to zawracam. Tak mniej więcej Michał podsumował nasze 6 godzin podróży w mniej lub bardziej intensywnym deszczu. I miał rację. Kilometr przed Cedynią jechaliśmy jeszcze przez regularne oberwanie chmury, a już kawałek dalej, pod Górą Czcibora, trafiliśmy na piękne słońce. Nic tylko rozstawiać obóz […]