Uff, udało się. Po trzech dniach walki z wyślizgującym się wątkiem skończyłam swoją pierwszą jedwabną krajkę.
2×65 cm różowego czegoś,co wygląda tak:
Można powiedzieć, że jestem z siebie w miarę dumna. Teraz zawijam coś zielonego dla równowagi…psychicznej ^_^