Długo zbierałam się do napisania tego posta. Jeszcze dłużej zajęło mi podjęcie decyzji o publikowaniu zdjęć. Ale sama jestem sobie winna. Jak mawiał mój tata – nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Właściwie, to chodzi o autocenzurę. O nie pokazywanie treści, które mogą być kojarzone w niewłaściwy sposób. Ale ja się przecież nie zajmuję II Wojną […]
Czasem potrzeba testu – krajka broszowana ze Starego Brześcia
Czwartek, godzina chwilę przed trzecią. Kobieta spokojnie “scrolluje socjale”, kiedy jak bomba wpada wiadomość z pytaniem (mniej więcej) “Cześć, potwierdź mi, czy to na zdjęciu to brokat” i taka oto fota: I można by powiedzieć “Ależ to oczywiste, drogi Watsonie”. Sęk w tym, że to wcale oczywiste nie było. Pierwszy problem Z założenia brokat, czy […]
Takie piękne góralskie wesele…Podwiązki szkockie na XVIII wiek
Jeśli ktoś myśli, że krajki to tylko wczesne średniowiecze, to grubo się myli. Niedawno skończyłam tworzyć pasmanterię dużo bliższą naszym czasom, a mianowicie dwie pary tkanych podwiązek wzorowanych na modzie szkockiej z XVIII wieku. Obie jakoś powiązane ze ślubami. Początkowo chciałyśmy z Olą popłynąć z tematem… ale to by niosło ze sobą zbyt dużo konotacji […]
Luźna interpretacja krajki z Toropets, XIII wiek
Zazwyczaj jest tak, że najpierw są badania, a dopiero potem tkanie. Tym razem było inaczej. Szybkie poszukiwanie wzorka, tkanie, a dopiero potem zabawa w detektywa, bo ta tasiemka to jedna wielka tajemnica. Założeniem tej tkaniny było coś w słowiańskiego lub ruskiego, ale wzorzyste i najlepiej wzorowane na historycznych oryginałach, czyli nie ścisła rekonstrukcja a luźna […]
Kilka słów o jednokolorowych krajkach
Ten rok minął mi wybitnie pod znakiem monochromów. Od najprostszych wełnianych tasiemek na podwiązki przez wstążki strukturalne w stylu gotlandzkim po jedwabie wzorowane na XVII-wiecznym malarstwie… było tego dużo. I pomimo tego, że w większości były to bardzo “proste” projekty nauczyłam się też dużo. Nie ma czegoś takiego jak zbyt prosta krajka. Każda tkanina wymaga […]